2 komentarze
-
Weronika Zuza dziękuję Ci za ten kurs. Nie byłam przekonana do takich kursów, bo czego ja się mogę jeszcze dowiedzieć, skoro już jestem świadoma o tym kogo chce i kogo nie chce za męża. Bzdura!
Ten kurs wybil mnie z przekonania, że ja tak wszystko wiem i pokazał wiele spraw o których nie miałam pojęcia, podobienstwach moich relacji i schematach wyniesionych z domu. Dzięki temu kursowi wiem, na co powinnam uważać i jak patrzeć na drugą osobę, żeby nie wejść znowu w toksyczna, zła relacje a patrzeć na tych facetów, z ktorymi mogę stworzyć zwiazek.-
Zuzanna Bardzo się cieszę 🙂
-
Kurcze, ten kurs przeleciał mi tak szybko! Wiele się o sobie dowiedziałam. Ale dalej się boję zrobić kolejny krok, jestem zbyt nieśmiała. Pani Zuzanno, jak z tym sobie poradzić?
Najlepiej małymi kroczkami. Kolejny krok to poznawanie chłopaków i weryfikowanie w rzeczywistości czy wypisane przez Ciebie cechy są naprawdę dla Ciebie istotne. Może się zdarzyć tak, że to co napisałaś jednak uznasz, ze się nie sprawdza. Ale dzięki temu odkryjesz co jest naprawdę dla Ciebie ważne. Jeżeli jesteś nieśmiała, to zacznij od uśmiechania się do mijanych ludzi. A gdy będziesz czuła się skrępowana lub przestraszona, to zastanów się co jest przyczyną, że tak się czujesz.
A czy ludzie nie uznadzą mnie za psychopatkę? 🙂 Bo mam wrażenie, że nasze społeczeństwo nie lubi się uśmiechać. Boję się, że to może nie wypalić i jeszcze bardziej się w sobie zamknę…. 🙂
Dotychczas żadna z dziewczyn się na to nie skarżyła 🙂 Jedna mi opowiedziała, że czasem zdarza się, że ktoś zapyta czemu się Pani uśmiecha?, a ona odpowiada, bo jestem szczęśliwa/ mam dobry humor. Czasem zdarzyło się, że ktoś z nią rozpoczął rozmowę i było ciekawie. Myślę, że nie ma co się bać i spróbować. 🙂
Patrzę w moje wypisane cechy i mam wrażenie, że na ich podstawie i tak nie znajdę tego jedynego. Co poszło nie tak?
A co Ci w nich nie pasuje?
Odnoszę wrażenie, że są zupełnie przeciwstawne. I że nie jest możliwe, żeby one w jakiś sposób skumulowaly się w jednej osobie. Nie umiem tego określić… co robić ???
Wybierz te, które są rzeczywiście przeciwstawne np. lubiący podróże i chcący spędzać czas w domu, a następnie wybierz tę, która z nich jest dla Ciebie ważniejsza
Jest jakiś sposób, żeby szybko zweryfikować, czy ten facet, z którym się spotykam spełnia te moje 10 cech? Nie chcę znowu tracić czasu na niepotrzebne randki, które nic nie dają…
Najlepiej rozmawiać i pytać 🙂 W czasie randek nie bój się pytać o różne rzeczy. Przecież nie musisz robić przesłuchania, żeby się czegoś dowiedzieć. Zapytaj go o marzenia, o to z czego jest dumny lub wymyśl pytania, które pomogą Ci odkryć czy on ma te cechy. Pamiętaj też, że te cechy mogą się zmieniać. Wypisałaś je, a teraz weryfikuj w rzeczywistości czy naprawdę te cechy, zachowania czy wartości są dla Ciebie ważne. Nie bój się modyfikować tej listy
boję się pytać , bo mam wtedy wrażenie , że to wygląda jak przesłuchanie . Jak pozbyć się takiego przeczucia ? Boję się, że wystraszę potencjalnego partnera zbytnią “ciekawością” :/
Jeżeli pytasz z lekkością i o jedną rzecz na raz, a nie o wszystkie, to powinno być ok. Możesz zadać pytanie w stylu: Kiedy chcesz mieć dzieci? i to może być stresujące dla drugiej strony. Ale zamiast tego możesz zapytać o jak chciałby żeby wyglądało jego życie za 5 lat. I jak Ci opowie, to będziesz wiedzieć, czy myśli o założeniu rodziny, czy w tej wizji na rodzinę nie ma miejsca. Warto pytać o różne rzeczy – o plany, marzenia, zainteresowania, co by robił, gdyby nie musiał pracować itp. To co Ci odpowie będzie bogactwem informacji o nim.
Mieszkam w małej miejscowości, w której każdy każdego zna i ja już wiem, że nie znajdę tu tego jedynego. Ale nie stać mnie na wyprowadzkę do dużego miasta. LCzy związek przez internet ma szansę zaistnieć?
Internet może być miejscem, w którym poznasz swojego Ukochanego. Pamiętaj tylko, żeby jak najszybciej spotkać się w realu i przekonać się czy z nim jest Ci dobrze. Pisanie do siebie przez dłuższy czas najczęściej jest stratą czasu.
O, ja mam podobnie, jak koleżanka wyżej! Ostatnio poznałam fajnego chłopaka przez internet, ale mieszkamy daleko od siebie i on chyba mi daje znaki, że chciałby czegoś więcej niż przyjaźni… świetnie się dogadujemy, mamy wiele wspólnych tematów, podobną sytuację rodzinną… no moja bratnia dusza. Ale czy związek na odległość ma sens? Ja mieszkam na Mazurach, on pod Łodzią… to kawał drogi. Czy warto dać temu szansę?
Sama musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie 🙂 Związki na odległość są trudne, ale możliwe.
Jak przygotować się do związku na odległość? Chyba mnue też na nim zależy… ale nie wiem jak to ogarnąc. pani Zuzo, może jakiś kurs na ten temat? 😀
Chyba nie da się do tego przygotować z wyprzedzeniem 🙂 Na bieżąco będziecie szukać rozwiązań dobrych dla Was 🙂
Dziewczyno! Nie martw się! Ja jestem w związku na odległośc i jest super! Mój mężczyzna jest najukochańszy na świecie, widujemy się co drugi weekend, planujemy wspólne życie i jak tylko skończę studia to się do niego przeprowadzę! Do dzieła! Trzymam Kciuki! <3
A to ja mam takie pytanie na koniec Bo już wiem, jakiego faceta szukam. Ale teraz- jak mu dać do zrozumienia, że jest tym jedynym? 🙂 Tak, żeby nie uznał mnie za wariatkę. Bo ja zawsze jak się zakocham to zachowuję się jak nakręcona nastolatka, mam motyle w brzuchu i bym nieba uchyliła takiemu chłopakowi… 🙂 I czasem mam wrażenie, że przesadzam, ale nie umiem inaczej!
może powiedz wprost 🙂 Choć małe ale dodam Nie warto na początek dawać wszystkiego chłopakowi. Oni lubią zdobywać i jak na początku dasz mu wszystko na tacy, to on traci zainteresowanie. Więc warto, żebyś sama sobie postawiła granice i nie przesadzała. Z deklaracjami poczekaj, aż będziesz pewna i emocje pierwszych randek opadną. 🙂
Dziękuję Pani Zuzanno! Ten kurs naprawdę mi pomógł! Czy przewiduje pani kolejne edycje? A może coś w tej tematyce?! 🙂
Tak będą kolejne kursy. 🙂 Zapisz sie na nasz newsletter, wtedy dostaniesz informacje o nowościach 🙂
.
Moim problemem jest chyba to, że mało mężczyzn poznaje. Nie spotykam nowych osób. Pandemia jeszcze temu nie sprzyja. …
Lubię czytać Pani artykuły na Aleteia. Nie raz do nich powracałam. Niby wszystko takie oczywiste, a rzeczywistość inna
Pozdrawiam:)
Cześć,
Tak, to może słabo brzmi, ale poznawanie dużej ilości mężczyzn na początku jest kluczowe. Fajnie jakby Ci się udawało co najmniej 2 w tygodniu. Dla mnie pomocne były szybkie randki, to np. pomogło mi się przełamać w pierwszych rozmowach. Po poznaniu pewnej liczby mężczyzn widzisz szybciej czy ktoś pasuje Ci czy nie i łatwiej omijasz mężczyzn, którzy Ci nie pasują.
Dobrym rozwiązaniem jest poszukanie grup tematycznych na FB np. wędrówki górskie, rowerowe, turystyczne. Wiem, że w pandemii jest trudniej i nie poddawaj się.
A jakbyś miała jeszcze jakieś pytania, to śmiało pisz tutaj lub na wiadomość przez FB.
PS. teraz też publikuje teksty na blogu